Sport

  • 2 komentarzy
  • 3309 wyświetleń

WARMIA - ORZEŁ KOLNO 2 : 1

CIESZĄ TYLKO PUNKTY GRAJEWSKIEJ WARMII

 

    Po wysokiej porażce w Bielsku Podlaskim grajewskiej Warmii kibice bardzo liczyli na rehabilitację. Tymczasem w sobotnie popołudnie w Grajewie gospodarze zdobyli trzy punkty. Jednak tylko, to może cieszyć, bo zafundowali fanom sporo nerwów – szczególnie w II połowie.

 

Od pierwszych minut gospodarze przeważali i często gościli przed polem karnym rywali. Tyle, że brakowało skutecznego zakończenia, co było widoczne do ostatniego gwizdka. Przykładem 9 minuta i strata piłki przez Tomasza Dzierzgowskiego czy uderzenie głową Kamila Stawieckiego wprost w ręce bramkarza. W 18 minucie piłkę dostaje Stawiecki, mija bramkarza i strzela do pustej bramki wzbudzając wielkie nadzieje na trybunach, że to początek wysokiej wygranej z ostatnią drużyną w tabeli. Jednak kilka minut później Dawid Skalski z wolnego strzela nad poprzeczką. Kilka minut później uderzenie głową Edisona mija bramkę. Kolejne wejście w pole karne Skalskiego kończy się stratą piłki. W 31minucie fatalne zachowanie obrony Warmii i goście omal nie wyrównali, bo w poprzeczkę strzela Nazarii Strumyliak. W odpowiedzi silny strzał Edisona pewnie broni Andrii Radchenko. Tuż przed gwizdkiem Dzierzgowski pogubił się w polu karnym, a strzał Pawła Kossyka broni bramkarz.

 

Druga połowa rozpoczęła się od strzału z rzutu wolnego Skalskiego, który pewnie łapie wyróżniający się w tym spotkaniu Radchenko. W 51minucie atak Warmii kończy się strzałem w ręce bramkarza Marcina Mikuckiego. Dwie minuty później po strzale Łukasza Truskolaskiego z linii bramkowej piłkę wybija Michał Kosikowski. Zaraz po tym druga bramka dla gospodarzy po strzale Dzierzgowskiego. Kilka minut później Tomek zmarnował dobrą okazję do podwyższenia wyniku. A goście się nie poddali i zaczęli atakować bramkę gospodarzy. W 63 minucie piękny strzał Roberta Brzezińskiego broni Łukasz Sobolewski, który za chwilę był bezradny po dobitce Patryka Banacha. Orzeł poszedł za ciosem i ponownie Banach był bliski zdobycia bramki. W 82 minucie silnym uderzeniem z ponad 40 m popisał się Strumyliak, który broni brakarz. W końcówce II połowy goście kilka razy stworzyli zagrożenie. Na szczęście do końca wynik się nie zmienił, a Warmia mimo dwóch okazji już nie podwyższyła wyniku.

 

   Po końcowym gwizdku radość z punktów mieszała się ze smutkiem,bo gra Warmii za bardzo nie cieszyła. Teraz przed gospodarzami pucharowy mecz w Turośni Kościelnej i wyjazd na ligowy mecz do Czarnej Białostockiej. Może wtedy wrócą do dobrej i skutecznej gry.

                                                                                                                                                      WJ

 

WARMIA GRAJEWO – ORZEŁ KOLNO 2 : 1(1:0).

Bramki: 1 : 0 -Kamil Stawiecki 18, 2 : 0 – Tomasz Dzierzgowski, 2 : 1 – Patryk Banach.

WARMIA: Sobolewski – Mikucki (87 Bukowski), Śleszyński, Dzierzgowski (80 Mingielewicz), Kossyk (90 Wójcicki), Łapiński, Skalski, Edison, Polak, Stawiecki (70 Bińczak), Kosikowski. Trener: Paweł Sobolewski.

ORZEŁ:Radchenko – Chaika, Poświata, Prusinowski, K. Grala (60 D. Grala), Strumyliak, Koc (46 Truskolaski), Kopańczyk (83 Piankowski), Tsarkov, Banach, Brzeziński.Trener: Grzegorz Jankowski.

Żółte kartki: Kosikowski (Warmia) – Banach, D.Grala, Truskolaski (Orzeł).

Sędziowali:Paweł Mackiewicz jako główny oraz Jakub Kaseja i Mateusz Dzwonkowski (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).

Widzów:200.

 

czwartek, 18 kwietnia 2024

WARMIA Grajewo. Zapraszamy na mecz!

Komentarze (2)

Cóż za...ulga. Było niezwykle blisko kompletnej kompromitacji z czerwoną latarnią ligi, która od reszty stawki (nawet tej "walczącej o spadek") odstaje na pół dystansu...
Jak dobrze, że jest Tomek Dzierzgowski. Gość od wielu lat daje Warmii niezwykle ważne bramki. Aż dziw, że nie miał choć drobnego epizodu na szczeblu centralnym. Na grajewskie warunki - niepodważalna Legenda!

zamknąć stadion dla kibiców na kilka meczów jeśli bezpieczeństwa mają pilnować całe oddziały policji chodzi o pseudokibiców czy za wybryki chuliganów ma płacić zwykły podatnik?

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.